Julia Peresild: „Moją Mocną Stroną Jest Ciągłe Używanie Tej Samej Prowizji”
Julia Peresild: „Moją Mocną Stroną Jest Ciągłe Używanie Tej Samej Prowizji”

Wideo: Julia Peresild: „Moją Mocną Stroną Jest Ciągłe Używanie Tej Samej Prowizji”

Wideo: Julia Peresild: „Moją Mocną Stroną Jest Ciągłe Używanie Tej Samej Prowizji”
Wideo: Yulia Peresild Russian Sexy Actress 2024, Marsz
Anonim
 sukienka, Elisabetta Franchi; szalik A la Russe; klipy, Lanvin
 sukienka, Elisabetta Franchi; szalik A la Russe; klipy, Lanvin

„Niedawno znalazłem się po drugiej stronie barykady” - śmieje się Julia, która właśnie wróciła z „Kinotavr”, gdzie po raz pierwszy zasiadała w jury konkursu głównego. - Podczas oceny nigdy się nie pokłóciliśmy, choć opinie często się różniły. Ale w rezultacie całkowicie zgadzam się z naszym wspólnym wyborem. I wiesz, mam wrażenie, że zdałem sesję w instytucie. Miałem szczęście: studiowałem na wydziale reżyserii GITIS i tam przez wiele dni dyskutowaliśmy o przedstawieniach: dowiedzieliśmy się co, jak i dlaczego”.

Peresild mówi, że bardziej niż czegokolwiek na świecie boi się braku wolności, po prostu z tego powodu umiera. Kiedyś myślałem, że się przystosuje - jest osobą towarzyską, ale z biegiem lat okazało się, że nie, nie da rady. Najważniejsze jest prawo wyboru i robienia tego, co chcesz. Nie ma nawet zeszytu ćwiczeń - i nie zamierza go założyć. Jeśli czuje presję w projekcie, zawsze jest gotowa do wyjścia. Ale ma to również swoje konsekwencje: Julia od kilku lat nie ma nowych przedstawień. „W zamian za wolność możesz w każdej chwili pozostać przy zepsutym korycie” - podsumowuje. Niemniej jednak doszło do długo oczekiwanej premiery - roli Kateriny w spektaklu na podstawie sztuki Ostrowskiego „Burza z piorunami” (kolejne spektakle 18 i 19 września na Scenie Głównej Teatru Narodów - ok. HB). Kochanek i mąż decyzją dyrektora Eugene Marcelli, dyrektora artystycznego Teatru. Fiodor Volkov w Jarosławiu, grany przez aktora Pawła Chinarewa. „Zhenya wpadł na absolutnie genialny ruch! - woła aktorka. „W końcu kobiety, które„ zakochują się”, cały czas wybierają tę samą osobę. Okazuje się, że burza z piorunami dotyczy każdego z nas. I oczywiście o tym, że w związku nie ma logiki”.

Sukienka, Valentino; zegarek, True Thinline, Rado (biała ceramika)
Sukienka, Valentino; zegarek, True Thinline, Rado (biała ceramika)

Podczas prób aktorzy opowiadali sobie osobiste historie związane ze zdradą, rozstaniem i niespełnionymi uczuciami. I dowiedzieli się, że wszyscy mają w życiu te same „burze”, lęki i wątpliwości. „Katerina jest zakochana i to jest główny problem tej sztuki - a przede wszystkim szczęście” - mówi Peresild. - Rozczarowanie to straszne uczucie, doprowadza do szału. Ale w miłości nie można się chronić i osobiście moją mocną stroną jest ciągłe stąpanie na tej samej prowizji. Może teraz kogoś zdenerwuję, ale wydaje mi się, że miłość między mężczyzną a kobietą nie trwa wiecznie”.

Przyjaźń to inna sprawa. W trakcie naszej rozmowy do Julii podchodzą znajomi, którzy akurat byli w pobliżu, wszyscy dziękują i mają nadzieję, że wkrótce się spotkamy. Kusi i przyciąga, niczym odległa, a jednocześnie bliska milcząca gwiazda kina, w białej sukience i doskonale narysowanych hollywoodzkich strzał. „Najbardziej cenię przyjaźń” - przyznaje. - Zdarza się, że spotykasz kogoś i myślisz: cóż, to wszystko, znów się zakochałem. I wtedy pojawia się pytanie: co dalej? Z trudem woli łatwiej mi przełożyć relacje na przyjaźń, bo jest ona zaprojektowana na odległość”. Swoją drogą Peresild gra w kinie nie tylko bohaterki-kochanki. Już niedługo będziemy mogli ją zobaczyć w nowym wcieleniu w mistycznym thrillerze „Envelope” (zdjęcia już się zakończyły, pozostaje jeszcze poczekać na premierę). Julia sama przyznaje, że na obrazie prostego śledczego nie będzie nic romantycznego - jest to raczejtest nowego gatunku. Oglądanie obrazu może stać się równie przerażające, jak z filmów jej ukochanego Davida Lyncha, kiedy główny horror jest być może bardzo blisko lub nawet w tobie. „Lubię długo przygotowywać się do kręcenia zdjęć, aby mieć czas na myślenie i czytanie. I tu scenariusz przyszedł do mnie w ostatniej chwili i wskoczyłem do odjeżdżającego pociągu."

Sukienka, Valentino; okulary, Saint Laurent autorstwa Anthony Vaccarello
Sukienka, Valentino; okulary, Saint Laurent autorstwa Anthony Vaccarello

Z jej drugim nowym filmem okazało się dokładnie odwrotnie: rola Laimy w „Zimnym tangu” Pavela Chukhrai (premiera odbyła się w „Kinotavr”, a premiera filmu 22 czerwca - ok. HB) Julia podszedł dokładnie. Kiedy reżyserka przesłała referencje do obrazu głównego bohatera, stwierdziła, że nie ma nic wspólnego z zimnymi modelami Helmuta Newtona z długimi szyjami, cienkimi palcami i czerwonymi ustami w chmurze dymu tytoniowego. No i wtedy znalazłem swoją własną metodę twórczą: wydrukowałem zdjęcia i zawiesiłem je tak, żebym mógł je cały czas widzieć. „To będzie wydawało się szalone”, uśmiecha się aktorka, „ale zacząłem się zmieniać i nagle zdałem sobie sprawę, w jaką skorupę muszę się dostać”.

Ta dziewczyna w roli bohaterki ludowej ma do wyboru dowolny zakres ról. Nic dziwnego, że szwajcarska marka zegarków Rado zaprosiła wielostronną Julię, aby została jej „twarzą”. Jakie mam szczęście! - nie bez dumy mówi aktorka. - Przyjaciele-fotografowie dostawali mnie w swoje ręce, ale wszystkie zdjęcia miały swojego właściciela. A Rado pozwolił mi je wykorzystać do celów osobistych, a teraz mam swoją piękną fotografię - będzie coś do wysłania dziennikarzom. Ale jak możesz korzystać z transportu publicznego mając taki luksusowy zegarek?”

… Wykopane miasto jest w korkach i jest tylko jeden sposób: Julia wkłada zegarek do papierowej torby, dziękuje wszystkim i leci do metra, żeby go złapać, zanim zacznie się burza.

  • wywiad
  • Teatr
  • Film
  • Julia Peresild

Zalecana: