Przegląd Kolekcji Gucci Resort
Przegląd Kolekcji Gucci Resort

Wideo: Przegląd Kolekcji Gucci Resort

Wideo: Przegląd Kolekcji Gucci Resort
Wideo: Gucci | Cruise 2017 Full Fashion Show | Exclusive 2024, Marsz
Anonim

Londyn jest ostatnio niezwykle popularnym celem podróży. Z różnicą kilku dni stolica Foggy Albion została zaszczycona wizytą dwóch głównych marek: we wtorek Dior pokazał swoją kolekcję rejsową w Oxfordshire, a dziś Gucci urządził pokaz mody w najświętszym miejscu - Westminster Abbey. Zamienić jeden z najważniejszych punktów orientacyjnych w Wielkiej Brytanii w wybieg? Cóż, dla Gucciego nie ma rzeczy niemożliwych: nie zapominajmy, że rok temu na potrzeby pokazu w Nowym Jorku nakazał zablokowanie całej ulicy.

Alessandro Michele ponownie połączył wyjścia kobiet i mężczyzn. Stało się to już nawykiem, a począwszy od sezonu jesień-zima 2016/2017 marka całkowicie przestanie pokazywać kolekcje osobno. Będzie to miało miejsce przede wszystkim ze względów ekonomicznych. Po drugie, wizualnie obie linie pod przewodnictwem nowego dyrektora kreatywnego stały się na tyle identyczne, że nie ma sensu hodować ich przez dwa tygodnie mody - męskiej i żeńskiej. Estetyczna i koncepcyjna integralność to atut Gucciego w erze Michele.

Kolekcję Resort 2017 można śmiało nazwać odą do Wielkiej Brytanii, czego należy się spodziewać. Paryscy studenci wznoszący barykady podczas powstań 1969 r. I maniacy mody Michele odrodzili się jako punkowe nastolatki w latach 80. Mieszają stare używane swetry z domowymi dżinsami „spawanymi” i najprawdopodobniej zatrzymują się przy końcu świata Vivienne Westwood i Malcolma McLarena. Dziewczęta noszą marszczone skarpetki i wiktoriańskie buty, a chłopcy ciężkie buty. Obaj lubią dziwne akcesoria - znaleziska z pchlego targu w Portobello, takie jak klasyczne plecione paski i dziwne czapki taksówkarza. Alessandro Michele tu i ówdzie z szacunkiem kiwa głową w stronę kultury brytyjskiej. Wszystkie rodzaje tartanu to must have, ukłon w stronę niektórych kluczowych brytyjskich projektantów:Vivienne Westwood (pamiętasz słynny program Naomi Campbell z 1994 roku?) I Alexander McQueen. Nadruk, który powtarza tradycyjny wzór porcelany Staffordshire, dotyczy oczywiście angielskiego picia herbaty. Tym razem typowe wykorzystanie motywu fauny przez Michele przybrało formę aplikacji z kotami brytyjskimi i Bloodhoundami. Nawet zawiłe nakrycia głowy w kolekcji są wskazówką niezmiennego ubioru wyścigów konnych Ascot.

Na liście źródeł inspiracji projektanta jest jeszcze jedno, mniej oczywiste odniesienie brytyjskie. Mowa o koszulkach i bluzach z logo Gucci, jakby kupowano je w bunkrach z podróbkami. Jest jedna ciekawa historia na ten temat: na początku 2000 roku rynek podróbek w Anglii był tak duży, że zadał poważny cios prestiżowi wielu luksusowych marek, w szczególności Burberry, szczególnie ukochanej przez lokalną marginalną grupę - chavs. Ponadto Londyn jest nadal największym rynkiem podrabianych towarów w kraju, a 75% Brytyjczyków uważa, że podróbki to nowy luksus. Tak wygląda kompetentna praca ze źródłami - podziękowania dla Michele za to, że nie ograniczał się tylko do tartanu.

Zalecana: