Stroje Dla Nowoczesnej Milady (i D'Artagnans!) W Nowej Kolekcji Chanel Métiers D'art
Stroje Dla Nowoczesnej Milady (i D'Artagnans!) W Nowej Kolekcji Chanel Métiers D'art

Wideo: Stroje Dla Nowoczesnej Milady (i D'Artagnans!) W Nowej Kolekcji Chanel Métiers D'art

Wideo: Stroje Dla Nowoczesnej Milady (i D'Artagnans!) W Nowej Kolekcji Chanel Métiers D'art
Wideo: Paris Cosmopolite 2016/17 Métiers d’art Show – CHANEL Shows 2024, Marsz
Anonim
Finał wystawy Chanel
Finał wystawy Chanel

Przedstawienia Chanel Métiers d'art są zawsze powiązane z konkretnym punktem na mapie lub epoką historyczną - dlatego łatwo odgadnąć ich temat przewodni, biorąc pod uwagę lokalizację nadchodzącego programu. Dlatego tym razem, kiedy przedstawiciele Izby ogłosili, że pokaz odbędzie się na zamku Chenonceau, było mniej więcej jasne, o co chodzi. Oczywiście o renesansie - co jeszcze może inspirować kolekcja prezentowana w XVI-wiecznym zamku nad Loarą? A jeśli chodzi o feminizm - w końcu zamek Chenonceau jest często nazywany „damami”. Nic w tym dziwnego: jego historia związana jest z imionami dwóch wybitnych kobiet jednocześnie - królowej Francji Katarzyny Medycejskiej i ulubieńca jej męża Henryka II Diane de Poitiers.

Chanel Métiers d'art 2020-21
Chanel Métiers d'art 2020-21
Chanel Métiers d'art 2020-21
Chanel Métiers d'art 2020-21

Miejsce i tematyka pokazu nie zostały wybrane przypadkowo (a czy w uniwersum Chanel jest coś losowego?). Sama legendarna Mademoiselle Chanel nigdy nie ukrywała swojego podziwu dla kobiet renesansu - napisała nawet inspirujący esej na ten temat. Ponadto zamek Chenonceau zdobią monogramy Katarzyny Medycejskiej, podejrzanie przypominające skrzyżowane litery C na logo Chanel. Nie wiadomo, czy Chanel zapożyczyła pomysł francuskiej królowej, ale nie można było nie wykorzystać takiej chwili. Tak, a estetyka renesansowych ubrań zaskakująco harmonijnie wpisuje się w kodeksy Domu Francuskiego. Stójki, jak na uroczystych portretach francuskich monarchów (i archiwalne zdjęcia samej Gabrielle Chanel), doskonale komponują się z klasycznymi perłowymi nitkami, a muszkieterki - pod legendarnym tweedem. Pomysły na nadruki i hafty na spódnicach maxi i klapach kurtek odkryto w zamkowym ogrodzie. A bujne krynoliny, latające płaszcze przeciwdeszczowe i ostre czapki z welonami były w ogóle cytatami z kostiumów z tamtej epoki - dosłownie, ale nie mniej piękne z tego.

Jeśli chodzi o feminizm, to też nie był on w ogóle dyżurny wyznaczony jedynie lokalizacją w postaci „damskiego” zamku. Wiele pozycji w kolekcji ma bardzo ciekawy androgyniczny wydźwięk - w końcu są to tak naprawdę pierwotnie pozycje z męskiej garderoby. Wysokie buty, czarne płaszcze przeciwdeszczowe, białe legginsy do krótkich spodenek i spódniczek, kapelusze z szerokim rondem - to wszystko oczywiście bardziej pasowałoby D'Artagnanowi niż Milady. Ale to jest w XVI wieku - a dziś takie pożyczki są bardzo mile widziane. Bohaterka Chanel nie widzi siebie w roli uległej żony i kochanki domu (nawet jeśli mówimy o całym zamku). Ona, podobnie jak sama założycielka domu mody, dorównuje mężczyznom - dlatego nie boi się nosić ich rzeczy. Tak jak sama Chanel kiedyś pożyczała spodnie od mężczyzn, tak Virginie Viard ubiera teraz swoje modelki w stroje współczesnych muszkieterów. Ale dziś też nie zapomina o Milady - dla nich zawsze znajdą się kobiece spódnice i sukienki o długości maxi, miniaturowe torebki i elegancka biżuteria. I właśnie takie rozumienie potrzeb kobiet - bardzo odmienne - jest kwintesencją ducha Chanel. Dom zaprojektowany przez kobietę i dla kobiet.

Zalecana: